Okres powojenny - bieg ku wyznaczonej mecie

Bolesnym ciosem w pierwszym roku po wojnie, stała się śmierć drugiego kierownika duchowego Matki i członków Dzieła, ks. Władysława Korniłowicza, w dniu 26 września 1946 roku. Sługa Boża zadziwiła wtedy wszystkich swoją głęboką ufnością, że "Ojciec dostąpił chwały Boga".

Następnego roku, po długich staraniach w komunistycznej administracji, zostało ponownie zatwierdzone Towarzystwo Opieki nad Ociemniałymi. W następnych latach matka Czacka jeszcze kierowała odbudową zakładu, choć stopniowo też rozdzielała kompetencje na siostry i innych współpracowników świeckich.

Mając więcej czasu do dyspozycji, mogła go poświęcić na ponowne usystematyzowanie swoich pism oraz redakcję Konstytucji Zgromadzenia i regulaminów dla poszczególnych działów pracy w Dziele. Intensywną pracę nad prawodawstwem i duchowością przerwał wylew krwi do mózgu, w pierwszych dniach grudnia 1948 r. Dzięki ofiarnej trosce lekarzy wylew się cofnął lecz pozostawił pewne powikłania, w postaci zaburzeń pamięci i orientacji. Fakt ten sprawił, że Sługa Boża podjęła coraz poważniejsze kroki w celu przekazania przełożeństwa. Przeprowadziła konsultację prawną z O. Józefem Baronem OFM Conv oraz korespondencję z Ks. Prymasem St. Wyszyńskim, od którego uzyskała zgodę na akt przekazania przełożeństwa wybranej przez siebie następczyni, bez potrzeby zwoływania kapituły generalnej. Matka nigdy nie miała przywiązania ani do władzy, ani do urzędu, ale "miała wielkie ambicje, aby odpowiedzieć wielkości zamierzeń Bożych, których była powolnym narzędziem". Sama też powiadomiła siostry Franciszkanki o swojej decyzji, listem ogólnym "Do moich dzieci dużych i małych", z dnia 12 czerwca 1950 r.



źródło: S. Radosława Podgórska, Sługa Boża Matka Elżbieta Róża Czacka (1876-1961), Założycielka Towarzystwa Opieki nad Ociemniałymi i Zgromadzenia Sióstr Franciszkanek Służebnic Krzyża, w: Święci są wśród nas, pod red. o. G. Bartoszewskiego OFMCap, Warszawa 2012.