Dzięki dobroci K. B., która mi dała do użytku maszynę, mogę zadość uczynić życzeniu Ojca. Zapisywać nam myśli moje w miarę, jak one przychodzą, by utrwalić to, co Bóg chce przez to Dzieło i w tym Dziele uczynić. Pragnę być tylko narzędziem, i to narzędziem posłusznym w ręku Boga. Nie umiem pisać, będą to więc tylko notatki pisane dla Ojca i dla Antka. Oni w z nich wybiorą, co będzie pożyteczne dla sióstr, dla niewidomych i reszty osób pracujących w Dziele.
Zaczynam pisać w dzień Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny, w rocznicę moich ślubów wieczystych. Matka Najświętsza niech kieruje mną, by każda myśl, każde słowo, każda litera miały na celu Boga i Jego tylko chwałę. Dziś miałam rekolekcje. Zrozumiałam wiele rzeczy, tylko nie wiem, czy mam tylko pisać to, co się tyczy Dzieła, czy też mówić mogę o osobistych, a raczej o głębszym rozumieniu rzeczy Bożych i prawd wiary, i w ogóle o tym wszystkim, co daje modlitwa.
Źródło: Matka Elżbieta Czacka, Notatki, Laski 2015.