Błogosławiona Róża Czacka – sylwetka i droga na ołtarze

Beatyfikowana dokładnie przed rokiem Róża Czacka pochodziła z rodziny arystokratycznej. W wieku 22 lat straciła wzrok. Podjęła wówczas decyzję, że nie zamknie się w swoim cierpieniu ale ofiaruje swoje życie innym niewidomym. Po latach rozpoczęła drogę życia zakonnego i założyła nowe Zgromadzenie Sióstr Franciszkanek Służebnic Krzyża, którego charyzmatem jest służba osobom niewidomym. Stworzyła też Laski – ośrodek szkolno – wychowawczy dla niewidomych, miejsce szczególne nie tylko ze względu na wymiar edukacyjny i charytatywny ale również duchowy.

Róża Czacka pochodziła z bardzo zamożnej, zasłużonej ziemiańskiej rodziny. Urodziła się 22 października 1876 r. w Białej Cerkwi. W 1882 r. rodzina Czackich przeniosła się do Warszawy. Od dzieciństwa miała problemy ze wzrokiem. Do ostatecznej jego utraty przyczynił się niefortunny upadek z konia. Operacje, leczenie i rehabilitacja nic nie pomagały. 

Odbywała też liczne podróże zagraniczne, już nie po to, by się leczyć, ale by szukać inspiracji i poznawać nowoczesne koncepcje oraz metody pracy z niewidomymi. Po śmierci ojca w 1909 r. zyskała samodzielność finansową i zdecydowała się cały swój majątek przeznaczyć na pomoc niewidomym. W 1911 r. założyła Towarzystwo Opieki nad Ociemniałymi.

19 listopada 1917 r. przywdziała zakonny habit przyjmując imię zakonne s. Elżbieta od Ukrzyżowania Pana Jezusa, a formalnie Zgromadzenie Sióstr Franciszkanek Służebnic Krzyża powstało 1 grudnia 1918 r. We współpracy z ks. Władysławem Korniłowiczem kształtował się charyzmat Dzieła tworzonego przez matkę Czacką – charyzmat służby niewidomym nie tylko na ciele ale też na duszy. 

W 1921 r. Antoni Daszewski przekazał matce Czackiej 5 mórg nieużytków w miejscowości Laski pod Warszawą, gdzie Matka Czacka przeniosła się na stałe w marcu 1925 r., tworząc zakład dla niewidiowych.  Miał on przygotowywać niewidomych do życia w społeczeństwie, uczyć ich samodzielności, zawodu, przygotowywać do pracy dającej utrzymanie. 

Równolegle rozwijała się służba niewidomym duchowo. Z inicjatywy ks. Władysława Korniłowicza i pod jego kierunkiem w 1933 r. powstał dom rekolekcyjny dla wszystkich, którzy przybywali tam, by szukać duchowej siły i odpowiedzi na swoje pytania. Ważnym elementem tego dzieła było też rozwijające się w latach 30 –tych pismo i wydawnictwo „Verbum”.

W 1937 r. matka Czacka udała się do Rzymu. Papież Pius XI zaakceptował jej Dzieło – bez zastrzeżeń. 

Pod koniec 1939 r. Niemcy rozwiązali Towarzystwo Opieki nad Ociemniałymi. Laski pod nazwą Blindenanstalt otrzymały zezwolenie na nauczanie elementarne i zawodowe. Wiele sióstr i osób niewidomych przebywało wówczas w Żułowie na Lubelszczyźnie. Latem 1940 r. przeniosły się one do Kozłówki, gdzie ich kapelanem został ks. prof. Stefan Wyszyński, nazywający sam siebie uczniem ks. Korniłowicza. W 1942 r. przeniósł się on do Lasek, gdzie do 1945 r. pełnił funkcję kapelana Zakładu, będąc również kapelanem okręgu AK Żoliborz – Kampinos.

Ostatnie 10 lat życia m. Elżbiety to lata ciężkiej choroby. Mieszkała w pokoju przy kaplicy w Laskach. Modliła się i przeżywała swoje cierpienie, którego miała świadomość, w łączności z Bogiem. W jej notatkach i słowach ostatniej modlitwy zawarte jest świadectwo stanów mistycznych. Zmarła 15 maja 1961 r. 

W kierunku beatyfikacji

Choć przekonanie o jej świętości było powszechne na proces beatyfikacyjny trzeba było czekać dość długo. Rozpoczął się w grudniu 1987 r. i wraz z procesem ks. Korniłowicza zakończył się na etapie diecezjalnym w 1995 r. Dekret o heroiczności cnót matki Czackiej wydany został w 2017 r. W październiku 2020 r. zatwierdzony został przez Ojca Świętego cud za jej wstawiennictwem.

Cud wydarzył się w 2010 r. i związany był z ciężkim wypadkiem 10-letniej wówczas dziewczynki. Wypadek miał miejsce 31 sierpnia 2010 r. Urazy głowy dziecka były tak duże, iż lekarze spodziewali się, że jeśli nie umrze, pozostanie w stanie wegetatywnym lub będzie miało poważne uszkodzenia, m.in. wzroku i słuchu. W intencji dziewczynki modliło się całe Zgromadzenie Sióstr Franciszkanek Służebnic Krzyża – za wstawiennictwem matki Czackiej. Już 13 września nastąpił przełom i dziewczynka zaczęła szybko odzyskiwać wszystkie władze. Dziś jest całkowicie zdrowa, choć na zdjęciach rentgenowskich widać ślady wypadku, które mogłyby wskazywać na trwałe uszkodzenia i niesprawność. Uznany cud otworzył drogę do beatyfikacji matki Elżbiety Róży Czackiej.

maj, mp / Laski

Katolicka Agencja Informacyjna
ISSN 1426-1413; Data wydania: 12 września 2022
Wydawca: KAI; Red. Naczelny Marcin Przeciszewski