Siostry Franciszkanki Służebnice Krzyża zapraszają w pierwszą sobotę miesiąca na modlitwę w oczekiwaniu na beatyfikację matki Elżbiety Róży Czackiej.
Pragniemy dziękować za założycielkę Towarzystwa Opieki nad Ociemniałymi i naszego zgromadzenia. Chcemy także prosić o dobre, duchowe przygotowanie do beatyfikacji matki Czackiej - mówi "Niedzieli" s. Radosława Podgórska FSK.
Adoracje w kościele rektorskim Matki Bożej Anielskiej w podwarszawskich Laskach odbywają się w pierwsze soboty miesiąca o godz. 20 (najbliższa 1 sierpnia).
Róża Czacka miała 22 lata, gdy spadła z konia i straciła wzrok. Zamiast kariery na arystokratycznych salonach, wybrała pomoc niewidomym. - Pragnęła służyć nie tylko niewidomym na ciele, ale i niewidomym na duszy - mówi s. Radosława.
Zakonnicy zależało na przyciąganiu do Kościoła ludzi będących daleko od Boga. Zmarła w 1961 r. w opinii świętości. Od tamtego czasu wierni modlą się za jej wstawiennictwem. - Wypraszają nawrócenie i powrót do wiary, odzyskują zdrowie, wymadlają potomstwo - opowiada nasza rozmówczyni.
W księdze świadectw znajduje się m. in. historia osoby porażonej prądem. Lekarze nie dawali jej szans przeżycia, siostry wymodliły zdrowie za wstawiennictwem matki Czackiej.
Z kolei w procesie beatyfikacyjnym, rozpoczętym w grudniu 1987 r. przez kard. Józefa Glempa, jako domniemany cud za wstawiennictwem matki Czackiej, rozpatrywane jest uzdrowienie dziewczynki, która została przygnieciona huśtawką.
Watykańska komisja lekarzy, badająca to wydarzenie, wyraziła pozytywną opinię. Również teolodzy pozytywnie wypowiedzieli się o domniemanym cudzie za wstawiennictwem matki Czackiej. - Czekamy teraz na dyskusję kolegium kardynalskiego i podpis papieża Franciszka - mówi s. Radosława.
Siostry Franciszkanki Służebnice Krzyża w ciągu roku odmawiają ok. 30 nowenn do ich założycielki. - Modlimy się zarówno w Polsce, jak i za granicami naszego kraju w różnych intencjach naszych przyjaciół - dodaje s. Radosława.
Źródło: Magdalena Wojtak, Niewidoma matka, w: Niedziela Warszawska nr 30/2020, s. III.